Jak zrobić płyn do mycia szyb?

Każda pani domu wie, że dobry płyn do mycia szyb to podstawa czyszczącego arsenału.

Zwykle używany jest zgodnie z przeznaczeniem (do mycia szklanych powierzchni), ale równie często po prostu jako środek uniwersalny. Ten z przepisu sprawdzi się świetnie w obu rolach.

Jest tani, skuteczny, a składniki potrzebne do jego wykonania z pewnością już masz w swoim domu. Dodatkowa zaleta – nie zawiera octu. Jeśli należysz do grona ludzi, którzy nie przepadają za jego zapachem, koniecznie przetestuj ten przepis.

Dlaczego „bez octu”?

Osobiście nie mam nic przeciwko zapachowi octu.

Sama przez długi czas myłam okna z jego pomocą (ocet w proporcji pół na pół z wodą, ewentualnie z dodatkiem alkoholu) i taki płyn całkiem nieźle się spisywał. Często stosuję go również w innych, gospodarczych celach np. zamiast płynu do płukania czy jako odkamieniacz.

Mój mąż i dzieci są jednak bardziej wrażliwi i aromaty unoszące się po myciu okien octowym płynem działały na nich dość drażniąco („Ale smród!”, „Nie da się wejść do pokoju” itp.). Ponadto taki płyn niezbyt dobrze czyścił lustra i bardzo brudne szyby na zewnątrz. Trzeba go było również długo wycierać, aby nie pozostały smugi.

Jednym słowem – wymagał godnego następcy. Na szczęście udało mi się go znaleźć!

czas przygotowania: 3 min / ilość: 500 ml / poziom trudności: łatwe

Składniki

lista składników:

  • 500 ml (2 szklanki) ciepłej wody destylowanej, przegotowanej lub przefiltrowanej
  • 2 łyżki mydła w płynie
  • 2 łyżki wódki
  • 3-4 krople gliceryny (opcjonalnie)

przybory:

  • czysty pojemnik ze spryskiwaczem
  • ręcznik papierowy, czysta ścierka np. z mikrofibry lub ściągaczka do wody

uwagi:

  • nie używaj wody prosto z kranu – zawiera ona sporo minerałów, które po rozpyleniu na szybę mogą pozostawić osad
  • wybierz mydło w płynie dobrej jakości, o prostym składzie np. mydło kastylijskie, marsylskie, roślinne
  • możesz zastosować inny alkohol np. izopropanol, spirytus czy denaturat
  • płyn najlepiej przygotować na świeżo, tuż przed użyciem – ciepła woda dodatkowo pomaga w usuwaniu brudu
  • jeśli pozostanie Ci trochę płynu w butelce możesz go użyć do przetarcia blatu, mebli czy innych twardych powierzchni

Przepis

  1. 1. wszystkie składniki umieść w butelce ze spryskiwaczem
  2. 2. zakręć butelkę i potrząśnij nią kilka razy w celu wymieszania ze sobą składników
  3. 3. płyn gotowy – możesz brać się za mycie!

Dlaczego warto zrobić domowy płyn do mycia szyb?

Gdybyś zastanawiała się dlaczego w ogóle warto skorzystać z powyższego przepisu i zrobić własny płyn zamiast kupować gotowca w sklepie:

  • wiesz co w nim jest – producenci płynów do szyb zwykle nie podają szczegółowej listy składników na etykiecie i tak naprawdę nie masz pewności, czy te użyte przez nich są dla Ciebie bezpieczne
  • ma dobry skład – płyn jest rozpylany i wdychasz go myjąc okna, więc bardzo ważne jest to, z czego jest zrobiony
  • ma bardzo delikatny, przyjemny zapach (głównie zależy od mydła)
  • jest przyjazny dla alergików – sklepowe płyny do szyb zawierają zwykle mocną kompozycję związków zapachowych, które mogą powodować uczulenie lub działać drażniąco na osoby, które (tak jak ja) nie lubią sztucznych zapachów
  • dobra alternatywa dla tych, którzy chcą umyć okna domowymi metodami, ale nie lubią zapachu octu
  • dzięki dodatkowi gliceryny szyby są lekko nabłyszczone, a lustro w łazience nie zachodzi parą podczas kąpieli
  • główne składniki potrzebne do jego zrobienia są zwykle w każdym domu
  • jest bardzo tani – 500ml płynu to koszt ok. 50 gr (lub nawet mniej – zależy jakiego mydła i alkoholu użyjesz)

Dla mnie to wystarczające powody, a dla Ciebie?

Jak myć okna? – kilka praktycznych porad

W internecie, programach telewizyjnych i książkach można znaleźć całkiem sporo porad dotyczących mycia okien. Mam wrażenie, że każdy ma swoją ulubioną i sprawdzoną technikę. Spisałam kilka przetestowanych przez mnie trików, które mogą Ci się przydać i usprawnić tą niezbyt lubianą czynność:

  • przed przystąpieniem do mycia szyb przygotuj teren:
    • ustaw drabinę lub stołek, z którego dosięgniesz do samej góry okna
    • zdejmij firanki i wrzuć je do prania,
    • przestaw kwiatki z parapetu,
    • odkurz żaluzje, rolety i zdemontuj je lub podciągnij do góry
  • jeśli okno jest bardzo brudne (np. po zimie) warto najpierw usunąć kurz z szyb, ram i okiennych zakamarków – ja w tym celu używam odkurzacza i małej, okrągłej szczotki
  • płyn do mycia szyb przygotowuję zawsze na świeżo – ciepła woda dodatkowo pomaga w usuwaniu brudu
  • po spryskaniu szyby płynem możesz:
    • zebrać go za pomocą ściągaczki (ręcznej lub elektrycznej)
    • wytrzeć ręcznikiem papierowym lub ściereczką
  • do polerowania szyby używaj czystej ściereczki z mikrofibry, bawełnianej, ręczników papierowych, rajstop czy zmiętych w kulkę gazet
  • jeżeli myjesz więcej okien, wymieniaj ściereczki co jakiś czas, gdyż mokra i zabrudzona może pozostawiać smugi
  • szybę od wewnętrznej strony wycieraj do sucha w kierunku poziomym a tą na zewnątrz w kierunku pionowym – łatwiej wtedy zauważysz po której stronie znajduje się ewentualna smuga czy źle wytarte miejsce
  • pamiętaj także o umyciu ramy okiennej i parapetu (wewnątrz i na zewnątrz)

Twoje sposoby na czyste okna

płyn do mycia szyb

Niektórzy myją okna dwa razy w roku (np. przed świętami), inni co miesiąc, bo nie mają firanek. Jedni to lubią, gdyż polerowanie szyb ich uspokaja, inni wręcz przeciwnie – wpadają w szewską pasję na widok kolejnej smugi.

Ja nie przepadam za tą czynnością, ale dzięki zastosowaniu własnego płynu i sposobów, o których pisałam we wpisie, udaje mi się ja wykonać bez zbędnego zmuszania się i narzekania.

Do której z tych grup należysz? Może zdradzisz mi w komentarzu kilka swoich sztuczek?

Wesprzyj autora

Postaw mi kawę

Jeśli doceniasz moje wysiłki i uważasz, że to, co robię, jest przydatne, możesz okazać swoje wsparcie, stawiając mi kawę.

Taki gest będzie dla mnie nie tylko miłym podziękowaniem, ale także silnym sygnałem, że warto kontynuować i rozwijać dalej tworzenie podobnych treści.

Dziękuję!

Ania Skulimowska

Skomentuj Ania Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Komentarze (37)

  1. Natalia

    czemu mydło a nie płyn do mycia naczyń?

    1. Można dodać płynu do mycia naczyń, nie ma to większego znaczenia.

  2. Gosposia Zosia

    Jeśli komuś przeszkadza zapach octu, wystarczy celem zniwelowania „przykrego zapachu” dodać odrobinę soku z cytryny (tylko też należy odpowiedni owoc dobrać, bo inaczej pozostają trudne smugi na szkle, takie to obecnie owoce sprzedają).

    1. Marian

      Dokładnie, zgadzam się. Dodatkowo jeśli, jak podaje autorka artykułu, dodamy wódkę lub spirytus to szybko one wyparują i dadzą efekt mycia samą wodą. Poza tym, sam osobiście (jako mężczyzna) oraz moja żona nigdy nie mieliśmy problemów z czyszczeniem i przecieraniem nawet najbardziej zabrudzonych szyb (a mamy plac zabaw pełen dzieciaków pod samym oknem). Ocet sam w sobie czyści nie pozostawiając smug.

      1. Aż tak szybko nie parują 🙂 Oczywiście, jeśli lepiej sprawdza Ci się ocet, to super. Ja nie jestem przeciwniczką tego sposobu, po prostu podaję inny.

    2. Dzięki za podpowiedź 🙂

    3. madameperfect.pl

      Ocet jest rewelacyjny na kamień, ale na szybach nie zawsze dobrze się spisuje. Zajmuję się tym zawodowo i różnica czasowa między myciem z użyciem octu a myciem płynem z przepisu powyżej to jest ok. 5-10 minut na oknie. Przy kilku oknach robi się z tego sporo czasu. Ocet ma drażniący zapach i wdychanie go przez dłuższy czas potrafi wywołać ból głowy. Ale szanuję właściwości octu.

  3. Elżbieta

    Już pisałam, że dopiero zaczynam robić różne płyny dlatego może moje pytanie jest dziwne, ale muszę zapytać – gdybym chciała użyć mydła szarego w kostce to jakie proporcje? np. pół szklanki startego mydła to ile dolać wody żeby nie było zbyt płynne, ale i nie za gęste ?? z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam ☺️

    1. Poszukaj przepisów konkretnie na mydło w płynie. Ja kiedyś próbowałam to nie za bardzo mi wyszło. Będę jeszcze na pewno testować, ale póki co dobrych proporcji nie mam.

  4. Aneta

    Żeby ocet nie śmierdział tak bardzo, można zalać octem skórki z dowolnych cytrusów i pozostawić taką miksturę w zamkniętym słoiku na jakieś trzy tygodnie. Później przecedzić i używać do sprzątania. Zapach jest mniej drażniący. Można dodatkowo do octu wlać kilkanaście kropli olejku eterycznego.

    1. Tak, to super sposób. Robię tak czasem jak obieram więcej cytrusów na sok i mam dużo skórek. Rzeczywiście pachnie przyjemniej niż sam ocet i do tego ma lepsze właściwości czyszczące – zawiera też substancje, które przechodzą do octu ze skórek.

  5. Marcin

    Dziękuję za przepis na płyn. Ja wykorzystałem składniki dostępne w moim domu : jako mydło wybrałem szare mydło w płynie Barwy zaś z domowego serwisu alkohol isopropylowy (tego nie żałowałem bo na pewno większa ilość tylko może zwiększyć efekt). Domowe okna petarda ! ale za chwilę idę sprawdzić jak poradzi sobie na tłustych szybach w aucie 🙂

    1. Super, że przepis się sprawdził! Rzeczywiście w tym płynie alkohol odgrywa główną rolę. Jak dodałeś go jeszcze więcej to myślę, że i w takich ekstremalnych warunkach sobie poradzi 😉

  6. S.

    Ja miałam w domu izopropanol. Efekt mega. Szyby lśnią!

    1. Ja zwykle używam wódki (mam spore zapasy) i całkiem nieźle daje radę. Ale rzeczywiście, izopropanol w takim płynie sprawdza się jeszcze lepiej – świetnie rozpuszcza tłuszcz i inne zabrudzenia.

  7. AntoniM

    Jednym ze składników jest mydło w płynie Mydło w płynie nie jest przeznaczone do inhalacji
    Zawiera sporo „nieznanej” chemii. Poddaje pod rozwagę zastąpienie go preparatem o bardziej rozpoznawalnym składzie.

    1. Zgadzam się, dlatego w uwagach dopisałam, aby używać mydła w płynie dobrej jakości, bez dodatków (substancji zapachowych, barwników itp.) z prostym składem.

      Ja używam kastylijskiego mydła w płynie, z ekologicznych składników – jest super także do innych gospodarczych środków np. jako dodatek do domowego proszku do prania, czy do mycia różnych powierzchni.

      Miałeś może na myśli jakiś konkretny preparat?

      1. Jagodzianka_27

        Aniu, gdzie kupujesz Mydło Kastylijskie? 🙂

        1. Mydło kastylijskie w płynie zamawiam z ecospa. Widziałam też ostatnio podobne składem mydło na allegro, ale nie testowałam go.

    2. Brzydal

      Antoni. Mowa o dobrym mydle potasowym. Podpowiem nie potrzeba wydawać dużych pieniędzy na zagraniczne mydła jak np rzeczone tu mydło Dr Bronnera bo u nas produkowane jesttakże mydło potasowe wydaniu ortodoksyjnym tj bez zbędnych dodatków jedynie olej i wodorotlenek potasu. Nazywa się prawdziwe szare

      1. Nie pisałam nigdzie o mydle Dr Bronnera. Nigdy go nie używałam, głównie dlatego, że jest drogie i dość trudno dostępne w naszym kraju.

        Pewnie skojarzyło Ci się z nazwą „mydło kastylijskie”, ale Dr Bronner nie jest jedyną firmą, która je robi. Ten termin odnosi się do mydła na bazie olejów roślinnych i wodorotlenku sodu lub potasu. To, którego używam jest potasowe, bez zbędnych dodatków, cenę ma jak dla mnie w porządku i do tego ma płynną postać, która jest dla mnie bardzo wygodna.

        Prawdziwe szare mydło, o którym piszesz, wbrew pozorom nie tak łatwo znaleźć. Nawet popularny „Biały Jeleń” jest teraz mydłem sodowym a nie potasowym. Trzeba dokładnie patrzeć na etykiety, bo sam kolor o niczym nie świadczy.

  8. Beata

    Dzięki za super przepis, płyn jest o niebo lepszy niż ten firmowy ;karcher” po którym, gdy popada deszcz na oknach zostają białe zacieki. Po Twoim płynie to się nie zdarzyło. Ten jest lepszy od płynu Karchera. Dziękuję i pozdrawiam.

    1. Super! Cieszę się, że płyn się u Ciebie sprawdza!

  9. Rzuczka

    A ja próbowałam metody z octem, plynami kupowanymi i robionymi, ogólnie dużo roboty. Później kupiłam sobie zestaw scierek do mycia okien, jedna jest z mikrofibry druga taka bardzo chłonna i od tej pory myję po prostu samą wodą, chyba bardziej ekologicznie się nie da 🙂

    1. Na mycie okien każdy ma jakieś swoje sposoby 😉 Mam sporo okien i przecieranie ścierkami zawsze mnie bardzo męczyło – zawsze została jakaś smuga, paprochy itp. i musiałam poprawiać. Po 2 miałam zwykle dosyć.

      Dla mnie jak na razie najwygodniejsza opcja to domowy płyn + elektryczna myjka. Jakoś wtedy sprawniej mi wszystko idzie. Ale zawsze to dodatkowy zakup – jak u Ciebie sprawdzają się ściereczki to super! Rzeczywiście całkiem „eko” wyjście 🙂

      1. Adrian

        Polecam ścierki Actifibre od Viledy. Bajka… sama woda i bez zacieków

        1. Słyszałam już o nich, ale nie miałam okazji przetestować. Tyle różnych ściereczek mam w domu, że nie czuję potrzeby kupowania kolejnych. A używasz ich tylko do okien/luster czy do innych powierzchni również?

          1. Adrian

            Stosuję je dosłownie wszędzie poza toaletą, bo tam wolę użyć trochę chemii. Do płytek, do ścierania kurzu, szyb, luster, paneli ściennych itp. Wszędzie tam gdzie nie ma tłuszczu i nie trzeba szorować.
            To nie jest to samo co standardowa mikrofibra 😉

        2. Elżbieta

          W czym pierzesz te ścierki bo na pewno nie w proszku?☺️ Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.

  10. Justyna

    Mam pytanie – czy takiego płynu można używać razem z elektryczną myjką do okien?

    1. Co prawda producenci takich myjek zalecają używanie płynów swojej własnej marki, ale to chyba nic dziwnego. Myślę, że nie ma to dla samego sprzętu większego znaczenia. Liczy się efekt, czyli czyste szyby.

      Z doświadczenia mogę powiedzieć, że sama też mam myjkę Karcher i jak najbardziej używam do mycia okien swojego płynu.

  11. karola

    A czy jest jakiś sposób żeby szyby (lustro) nie parowały?

    1. Płyn, o którym pisałam zapobiega osadzaniu pary na lustrze, jeśli dodasz do niego gliceryny. Jednak nie starcza to na długo, kilka dni. Można też umyte lustro/szybę pokryć niewielką ilością czystej gliceryny (kilka kropli na ściereczkę i przecierać). Wtedy efekt starczy na dłużej.

      Kiedyś stosowałam też trik z pianką do golenia – smarujesz nią lustro a potem przecierasz do sucha. Też działa!

  12. Andrzej

    Ja należę do tych osób, których zapach octu mocno drażni. Dzięki po stokroć za ten przepis! Teraz muszę jeszcze przekonać do niego żonę.

    1. Myślę, że żona nie będzie miała nic przeciwko temu. Szczególnie wtedy, gdy to Ty go przetestujesz 🙂

    2. Justyna

      Mi zapach octu nie przeszkadza, ale i tak chętnie wypróbuję przepis. Poprzedni (ten o domowym proszku do prania) się sprawdził więc jestem pozytywnie nastawiona. Dzięki Ania, że Ci się chce dzielić z innymi takimi poradami.

      1. To ja dziękuję za miłe słowa 🙂