Jak zrobić zakwas na żurek z zakwasu chlebowego?
Zakwas na żurek i zakwas chlebowy mają ze sobą wiele wspólnego – jeden i drugi to mieszanina mąki żytniej i wody. Warto to podobieństwo wykorzystać i przerobić jeden z nich w drugi.
Świetnie nadadzą się do tego celu niepotrzebne resztki zakwasu chlebowego. Zamiast wyrzucać, zbierz je do słoika, dosyp trochę świeżej mąki, przypraw, dolej wody i już po 3-4 dniach ciesz się smakiem pysznego żurku.
Szczegóły poniżej.
Przepis
- czas przygotowania: 5 min
- czas fermentacji: 3-4 dni
- ilość: 1 l, porcja na ok. 3 l zupy
Składniki
lista składników:
- 80 g (3 łyżki) zakwasu żytniego na chleb
- 65 g (5 łyżek) mąki żytniej
- 1 l wody przefiltrowanej / przegotowanej (wystudzonej)
przybory:
- słoik o poj. 1 l – czysty, wyparzony
- łyżka
uwagi:
- jeśli nie masz zakwasu na chleb, skorzystaj z przepisu: jak zrobić zakwas na żurek?
- zakwas na chleb nie musi być aktywny, może być użyty zaraz po wyjęciu z lodówki
- świetnie nadadzą się tutaj resztki zakwasu pozostałe po dokarmianiu
- możesz użyć dowolnego typu mąki żytniej (razowej typ 2000, chlebowej typ 720, żurkowej)
- aby zakwas wyszedł bardziej aromatyczny możesz dorzucić do niego:
- 3-4 rozgniecione ząbki czosnku
- 3 liście laurowe
- 10 kulek ziela angielskiego
Przygotowanie
- 1. do czystego słoika przełóż 80 g (3 łyżki) zakwasu i wsyp 65 g (5 łyżek) mąki żytniej, stopniowo wlej 1 l wody i dokładnie wymieszaj
- 2. słoik zakręć zakrętką (lekko i niezbyt szczelnie) i odstaw w ciepłe, zacienione miejsce np. na kuchenny blat, szafkę
- po kilku godzinach zauważysz, że mąka opadła na dno i oddzieliła się wyraźnie od płynu – tak właśnie ma to wyglądać
- na drugi dzień może się na nim pojawić piana, pęcherzyki powietrza – to oznaki, że fermentacja ruszyła
- raz dziennie zamieszaj zakwas – pamiętaj by użyć do tego czystej łyżki
- 3. po upływie 3 dni powąchaj i spróbuj zakwasu – jeśli nie jest dostatecznie kwaśny odstaw go jeszcze na 1-2 dni
- 4. gotowy zakwas przechowuj w lodówce nawet do kilku tygodni (aby łatwiej się z niego korzystało przelej go do butelki)
Więcej szczegółów dotyczących zakwasu na żurek m.in.
- jak wygląda i smakuje gotowy zakwas na żurek?
- do czego możesz go użyć?
- czy opłaca się go robić?
znajdziesz we wpisie: Jak zrobić zakwas na żurek?
Podsumowanie
Wesprzyj autora
Jeśli doceniasz moje wysiłki i uważasz, że to, co robię, jest przydatne, możesz okazać swoje wsparcie, stawiając mi kawę.
Taki gest będzie dla mnie nie tylko miłym podziękowaniem, ale także silnym sygnałem, że warto kontynuować i rozwijać dalej tworzenie podobnych treści.
Dziękuję!
Super sprawa z tym przerabianiem zakwasu chlebowego na żurek, nigdy o tym nie pomyślałam, a wydaje się to być ekstra oszczędnością i fajnym sposobem na zero waste w kuchni. Może dorzuciłabyś Aniu jakieś przepisy na żurki z różnych regionów Polski? Ciekawe jak by to smakowało. Pozdro!
Czy jeśli zakwas na żur po dwóch dniach kiszenia (jest na zakwasie na chleb) jest gazowany to znaczy, że się zepsuł?
Jest ok, zachodzi fermentacja więc gaz się wydziela. Trzeba jeszcze poczekać, powinien przestać za jakiś czas.
Po nieudanej próbie zrobienia zakwasu na żurek, tym razem korzystam z Pani wskazówek i przepisu, ciekawa jestem czy wyjdzie? bardzo fajnie opisuje Pani każdy z przepisów, szkoda tylko, że brak przeglądarki na stronie bo trudno znaleźć cokolwiek, Pozdrawiam.
Mam nadzieję, że zakwas się uda! A odnośnie przeglądarki – jest w planach 🙂
Tak wyszedł 🙂 ale po nastawieniu kolejnego na powierzchni pojawił się kożuch, proszę o podpowiedź, czy tak ma prawo się zadziać czy ewidentnie taki zakwas zwiastuje zepsucie, ostatecznie wylałam bo w porównaniu do pierwszego ,zachowywał się inaczej – ten kożuch, brak gazowania i jakiś taki dziwny jakby mętny kolor płynu, na pewno będę podejmowała kolejne próby, ale ponieważ nie mam doświadczenia, chciałabym rozwiać wątpliwości. Z góry dziękuję za odpowiedź.
A to był taki grubszy kożuch czy taka cienka błonka? Bo taka błonka się robi – to normalne dla bakterii kwasu mlekowego (w słoiku z ogórkami czy na zakwasie z buraków też taka często jest). Można zamieszać i spokojnie czekać dalej.
A jak to grubszy kożuch to wydaje mi się, że rozmnożyły się w zakwasie nie te bakterie co trzeba. Nie miałam takiego nigdy, ale domyślam się, że to coś podobnego do tego, co robi się na rzadko karmionym zakwasie chlebowym.
Zaszkodzić taki zakwas nie powinien, pleśń to nie była, ale w smaku pewnie wyszedłby inny żurek więc dobrze, że wylałaś.
Dziękuję za odpowiedź!
To był taki grubszy kożuch, ale sam zakwas pachniał bardzo ładnie i smakował równie dobrze, za pierwszym razem wyszedł idealnie, żurek był przepyszny, w życiu nie jadłam tak dobrego żurku, dlatego będę próbowała do skutku aż znajdę przyczynę mych niepowodzeń, faktycznie zakwas dokarmiam raz w tygodniu i jest to młody zakwas, zobaczymy jak będzie, za jakiś czas napiszę i zdam relację. Póki co pięknie dziękuję i pozdrawiam 🙂
Właśnie – jak nie ma widocznej pleśni to zawsze watro spróbować i powąchać. Jak pachniał i smakował ok, to pewnie był dobry, tylko może mniej mieszałaś i dlatego zrobił się kożuch.