Jak zrobić żurek?

Żeby zrobić dobry żurek potrzebujesz jedynie kilku warzyw, garści przypraw i oczywiście zakwasu, najlepiej domowego. Potem już tylko niecała godzinka gotowania, ulubione dodatki i można zajadać!

Mniam!

Przepis

• czas przygotowania: ok. 40-50 min
• ilość: ok. 3 l, ok. 6 porcji

Składniki

Przygotowanie

1. 1. obierz i pokrój w kostkę 1 cebulę, posyp ją szczyptą soli
2. 2. w garnku rozgrzej tłuszcz (1 łyżkę), dodaj pokrojoną cebulę i podsmaż ją aż się zeszkli (ok. 3-5 min)
3. 3. w międzyczasie:
   • obierz i umyj warzywa (1 marchewkę, 1 pietruszkę, kawałek selera) i przekrój je wzdłuż na pół
   • zagotuj ok. 1,5 l wody (np. w czajniku)
4. 4. podsmażoną cebulę zalej gorącą wodą, dodaj przygotowane warzywa, ziele angielskie (5 kulek), liście laurowe (2 szt.) i gotuj na średniej mocy ok. 10 minut
5. 5. w międzyczasie:
   • obierz ziemniaki (4 szt.) i pokrój je w kostkę
6. 6. po upływie 10 min. do gotujących się warzyw dodaj pokrojone w kostkę ziemniaki, dosyp pół łyżeczki soli, zamieszaj i gotuj ok. 15-20 min, do czasu aż warzywa będą miękkie (wyłów kawałek ziemniaka i sprawdź)
7. 7. to dobry moment na ugotowanie jajek czy podsmażenie kiełbasy/ boczku (do podania razem z żurkiem)
8. 8. gdy ziemniaki będą miękkie, wyłów marchewkę, pietruszkę, selera (możesz zrobić z nich małą porcję sałatki jarzynowej), jak się uda ziele angielskie i liście laurowe
9. 9. do wywaru wlej ok. połowę zakwasu na żurek, dodaj suszony majeranek (1 łyżka), tarty chrzan (1 łyżka) i przeciśnięty przez praskę lub posiekany czosnek (2-3 ząbki) – poczekaj aż zupa się zagotuje i jeszcze chwilę pogotuj (ok. 5 min.)
10. 10. spróbuj i dopraw żurek do smaku solą, pieprzem a jeśli jest mało kwaśny, dolej zakwasu
11. 11. gotową zupę (najlepsza jest na 2 dzień po ugotowaniu) podawaj według uznania – z pokrojonym na ćwiartki jajkiem, podsmażoną kiełbasą/ boczkiem czy łyżką śmietany

Czy da się czymś zastąpić zakwas na żurek?

Masz ochotę na żurek, ale nie chcesz czekać kilku dni aż zrobi się zakwas. Co wtedy? Jest jakieś wyjście?

W takiej sytuacji możesz do ugotowanego wywaru z ziemniakami dodać:

• gotowy zakwas na żurek (płynny) – wyjdzie drożej (jakieś 30 razy), ale masz go od ręki
• gotowy żurek w torebce (proszek) – uważaj na skład (często zawiera dodatki smakowe, glutaminiany, tłuszcz palmowy itp.), smak takiego żurku będzie łagodniejszy, mniej wyrazisty
• maślanki, kwaśnego mleka lub serwatki – nie będzie to jednak typowy żurek
• zakwasu chlebowego – bez czekania aż ukiśnie:
  • ok. 150g gęstego żytniego zakwasu przełóż do słoika,
  • dodaj do niego wywaru z żurku, wymieszaj dokładnie i dolej do zupy

Każdy z tych sposobów ma jakieś małe minusy. Nie wyjdzie Ci dokładnie taka sama zupa jak z własnego zakwasu (najbardziej zbliżony będzie ten na zakwasie ze sklepu), ale namiastkę żurkowego smaku na pewno uda się uzyskać.

Sklepowe żurki – co w nich znajdziesz?

Żurek to jedna z najpopularniejszych polskich zup. Nic więc dziwnego, że jej gotową wersję znajdziesz w każdym sklepie. Wybór jest naprawdę szeroki – od żurku w słoiku, butelce, kartonie, aż po ten w torebkach, do zalania gorącą wodą. Ciekawym wynalazkiem jest żurek w wersji „chińskiej”, z makaronem. Zawsze ciekawiło mnie to połączenie, ale nie odważyłam się spróbować 😉

Z takimi żurkowymi gotowcami jest dokładnie tak samo, jak z innymi produktami – zdarzają się dobre i smaczne, ale jednak sporo z nich lepiej omijać z uwagi na kiepski skład. A co można w nich znaleźć?

• wzmacniacze smaku (czasem aż 3 naraz!)
• konserwanty
• barwniki
• sztuczne aromaty
• tłuszcz palmowy

Wiele z nich to po prostu woda z przyprawami, bez wywaru jarzynowego czy mięsnego. Zanim kupisz taki gotowy żurek, dokładnie obejrzyj jego etykietę, aby się nie naciąć i nie żałować zmarnowanych pieniędzy.

Podsumowanie

Lubię żurek głównie za to, że szybko się go robi (oczywiście jak ma się wcześniej przygotowany zakwas) i łatwo można go podrasować ulubionymi dodatkami. Jedzony razem z pajdą domowego chleba jest całkiem sycącym daniem. U mnie w domu każdy je go inaczej dorzucając do talerza to, na co akurat ma ochotę.

W każdym regionie Polski zupa ta ma swoje modyfikacje i nie ma na nią jednego słusznego przepisu. Ciekawa jestem jak jada się ją u Ciebie? Daj znać w komentarzu!

Wesprzyj autora