Jak zrobić domowy ketchup?
Ketchup to jeden z tych produktów, którego idealna, sklepowa wersja nie istnieje (a przynajmniej ja jeszcze takiej nie znalazłam). Nawet te bez zagęstników, barwników i aromatów zawierają sporo dodanego cukru, którego staram się unikać. Dla mnie taki produkt to jedynie rozwiązanie na awaryjne sytuacje.
Co w takim razie ma zrobić ktoś, dla kogo dzień bez keczupu to dzień stracony?
Odpowiedź nasuwa się sama – jeśli chcesz cieszyć się pomidorowym sosem z naturalnych składników, który swój smak zawdzięcza głównie dojrzałym pomidorom i długiemu gotowaniu, musisz zrobić go sama.
Ale zanim przejdziemy do samego przepisu na keczup…
Czy ketchup jest zdrowy?
Skoro sklepowe keczupy nie powalają składem, najprościej byłoby po prostu wykreślić ten produkt ze swojego jadłospisu lub zastąpić go czymś innym (np. ajwar, salsa, hummus, domowy majonez, sos na bazie jogurtu naturalnego). Jest to, oczywiście, całkiem niezła opcja i takie urozmaicenie w diecie jest wskazane. Jeśli jednak lubisz keczup (tak jak ja i moja rodzina), to pewnie nie jesteś tym pomysłem zbytnio zachwycona.
Dlatego przygotowałam kilka keczupo-faktów, abyś mogła zjadać go z czystym sumieniem:
5 powodów, dla których warto jeść ketchup…
- źródło witamin – m.in. B2, B6, C, E
- źródło minerałów – m.in. Na, K, Cu, Mn, P, Mg, Fe
- dobre źródło likopenu – silnego antyutleniacza rozprawiającego się z wolnymi rodnikami,
- działającego przeciwnowotworowo i wspomagająco na układ krążenia
- likopen zawarty w długo gotowanych przecierach pomidorowych i keczupach jest lepiej przyswajalny niż ten ze świeżych pomidorów
- jest zwykle bardzo lubiany przez dzieci (przynajmniej moje) – z keczupem wszystko smakuje lepiej
…szczególnie ten domowej roboty:
- zawiera więcej pomidorów przypadających na 100 g gotowego produktu niż jego sklepowe odpowiedniki (300 g pomidorów na 100 g keczupu) – im więcej pomidorów użyto do produkcji keczupu, tym więcej w nim witamin, minerałów i likopenu
- nie zawiera białego cukru, barwników, konserwantów, zagęstników i innych niewnoszących nic do Twojego zdrowia dodatków
- ma bezpieczne opakowanie – domowy keczup przechowujesz w szklanych słoikach, najbardziej polecanych do kontaktu z żywnością, gdyż nie wchodzą w reakcje ze składnikami pożywienia (plastikowe mogą)
- jego zrobienie jest bardziej przyjazne środowisku – słoiki można używać wielokrotnie i w łatwy sposób poddać recyklingowi
Odpowiadając więc na pytanie: „Czy keczup jest zdrowy? Warto go jeść?” mówię, że tak. Aby dostarczył on jak najwięcej korzystnych substancji, najlepiej zrobić go jednak samemu.
czas przygotowania: 2,5-3 h / ilość: ok. 600 g / poziom trudności: łatwe
Przepis na domowy ketchup
lista składników:
- 1,5-2 kg pomidorów
- 100 ml octu jabłkowego
- 50 g substancji słodzącej (erytrytol, ksylitol, syrop daktylowy, melasa lub cukier)
- 100-150 g cebuli (1 średnia)
- 2-3 ząbki czosnku
- łyżka oleju kokosowego lub masła klarowanego
- przyprawy:
- łyżka soli
- pół łyżeczki pieprzu cayenne
- pół łyżeczki cynamonu mielonego
- laska cynamonu
- 8-10 kulek ziela angielskiego
- łyżka goździków
- łyżka nasion kolendry
przybory kuchenne:
- duży garnek (poj. 5 l) z grubym dnem
- mały garnek (poj. 0,5 l)
- duża miska ze stali nierdzewnej lub szkła
- gęste sito lub przecierak (młynek do przecierania warzyw i owoców)
- deska do krojenia
- nóż
- łyżka
- 3 małe słoiki (poj. 0,2 l) lub 2 większe (poj. 0,3 l) – czyste, wyparzone
- opcjonalnie: blender ręczny lub kielichowy
uwagi:
- wydajność: 100 g wyrobu otrzymasz z 300 g pomidorów
- najlepsze na keczup i inne przetwory są mięsiste pomidory np. odmiany lima (podłużny kształt)
- pomidory odmiany bawole serce czy malinowe zawierają więcej soku, będziesz je musiała dłużej odparowywać, ale keczup też się uda
- polecam zastąpienie cukru zdrowszym słodziwem (erytrytolem, ksylitolem, melasą czy syropem daktylowym) – testowałam wersje z tymi substancjami słodzącymi i nie było czuć wyraźnej różnicy w smaku gotowego keczupu
- używam cynamonu cejlońskiego – jest bardziej słodki, delikatny w smaku i ma piękny aromat; jeśli masz tylko „zwykły” cynamon (odmiana cassia, kasja) to dodaj go mniej (szczyptę) lub jeśli nie przepadasz za tym smakiem pomiń jego dodatek
- najlepiej przelać go do niedużych słoików (poj. 0,2 l ) – wygoda korzystania i mniejsze prawdopodobieństwo zepsucia po otwarciu (mały słoiczek szybciej zużyjesz niż większy)
Przygotowanie
- 1. przygotowanie warzyw
- pomidory pokrój w ćwiartki, usuń twardą, zieloną część
- cebulę i czosnek pokrój w kostkę
- 2. przygotowanie aromatycznego octu
- wlej ocet jabłkowy (100 ml) do małego garnka
- dodaj przyprawy (laskę cynamonu, ziele angielskie, goździki, nasiona kolendry)
- postaw na kuchence i doprowadź do wrzenia
- wyłącz gaz, odstaw garnek na bok i nakryj pokrywką
- pozostaw go tak na około 25 min. po to, by ocet nasycił się przyprawami
- przecedź ocet przez sito
- 3. nastawianie keczupu
- w międzyczasie na dnie dużego garnka rozgrzej łyżkę oleju kokosowego
- dodaj cebulę i czosnek
- duś warzywa pod przykryciem, aż zmiękną (ok. 5 min.) – jeśli zaczną przywierać do dna możesz podlać je niewielką ilością wody
- do podduszonej cebuli dodaj pokrojone pomidory, po pół łyżeczki pieprzu cayenne i cynamonu mielonego
- doprowadź do wrzenia, następnie zmniejsz gaz i gotuj ok. 20 min, bez przykrycia, od czasu do czasu mieszając
- do garnka z pomidorami wlej przecedzony ocet, zamieszaj i gotuj do czasu, aż warzywa staną się miękkie i rozpadające – ok. 30-45 min.
- 4. przecieranie – pozbywanie się skóry i pestek z pomidorów
- sito (lub przecierak) umieść nad dużą miską lub garnkiem i partiami przecieraj przez nie pomidorową pulpę przy pomocy łyżki
- wyrzuć pozostałe na sicie skórki i pestki
- 5. doprawianie i zagęszczanie keczupu
- otrzymany przecier przelej z powrotem do garnka
- dodaj wybrane przez siebie słodziwo i sól – najlepiej robić to stopniowo: dodaj połowę podanej ilości, dokładnie wymieszaj i spróbuj, gdy jest taka potrzeba dodaj resztę
- gotuj na średnim ogniu, bez przykrycia, od czasu do czasu mieszając, aż uzyskasz pożądaną konsystencję
- aby była ona podobna do sklepowych keczupów zajmie to ok. 45 min.
- po tym czasie możesz keczup zmiksować (jeśli chcesz mieć super gładką konsystencję) lub od razu przełożyć go do słoików
- 6. przygotowanie słoików
- gorący keczup umieść w przygotowanych wcześniej, wyparzonych słoikach
- pozostaw ok 1 cm odstępu między zawartością a brzegiem słoika
- po napełnieniu stuknij słoikiem w blat, aby pozbyć się pęcherzyków powietrza
- wytrzyj brzegi słoików czystym ręcznikiem papierowym
- nakrętki przetrzyj ręcznikiem nasączonym spirytusem lub wódką i zakręć słoiki
- 7. przechowywanie
- gotowy keczup możesz przechowywać w słoiku umieszczonym w lodówce przez kilka tygodni (ok. miesiąca) – sprawdzaj przed każdym użyciem, czy na jego powierzchni nie pojawiła się pleśń
- po kilku dniach od zrobienia powinien on nieco zgęstnieć i nabrać bardziej wyrazistego smaku
- jeśli chcesz zachować go na dłużej, musisz go zapasteryzować – tak zabezpieczone słoiki możesz ustawić w chłodnym, zacienionym miejscu (w piwnicy lub kuchennej szafce) i przechowywać do następnego sezonu czyli ok. roku
Pasteryzacja
Pasteryzacja (przeprowadzana w słoikach nazywana jest też czasem wekowaniem) to jedna z najlepszych metod pozbycia się drobnoustrojów, które mogłyby skusić się na Twoje przetwory. Pozwala na zachowanie ich w jak najlepszej kondycji przez długi czas i do tego da się ją w prosty sposób przeprowadzić w domowych warunkach.
Jak wybrać odpowiednią metodę pasteryzacji?
Wybór odpowiedniej metody pasteryzacji zależy od kilku czynników:
- rodzaju słoików jakich używasz – słoiki zakręcane (typu twist) możesz pasteryzować każdą metodą, natomiast te z gumową uszczelką i metalowym klipsem (typu weck) najbezpieczniej wekować pod grubym kocem lub pierzyną
- rodzaju przetworów, które chcesz zakonserwować – keczup nie wymaga długiej pasteryzacji, szczególnie jeśli przetrzesz go przez sito pozbywając się pestek, ale w przypadku konserwowania większych fragmentów warzyw, owoców czas ten powinien być dłuższy
- ilości słoików – jeśli masz tylko 3 słoiki zawekuj je pod kocem lub zapasteryzuj w garnku, jeśli przygotowujesz keczup z większej porcji i masz powyżej 10 słoików, pasteryzacja w piekarniku może okazać się wygodniejsza i szybsza
Biorąc pod uwagę czynniki, które wymieniłam, wybierz jedną z 3 poniższych metod pasteryzacji swojego keczupu:
1. pasteryzacja (wekowanie) słoików pod grubym kocem/ kołdrą
- napełnione gorącym keczupem słoiki owijamy dokładnie grubym kocem lub przykrywamy kołdrą
- pozostawiamy do całkowitego wystudzenia, najlepiej na noc
2. pasteryzacja w garnku (mokra)
- na dnie garnka możesz położyć złożoną ścierkę – zapobiegnie to pękaniu słoików, które podczas gotowania będą lekko podskakiwać
- umieść słoiki w garnku, tak by pozostało między nimi nieco miejsca (nie na wcisk)
- zalej je gorącą wodą tak, by sięgała ok. 3 cm poniżej nakrętki
- doprowadź do wrzenia i gotuj przez ok. 15 min w przykrytym pokrywką garnku
- po tym czasie wyłącz gaz, zdejmij pokrywkę i poczekaj chwilę aż wyleci para
- następnie ostrożnie wyjmij słoiki i pozostaw je do wystygnięcia
- przechowuj najlepiej w chłodnym, zacienionym miejscu (w piwnicy lub kuchennej szafce) do roku czyli do następnego sezonu
3. pasteryzacja w piekarniku (sucha)
- ustaw słoiki na blaszce lub na ruszcie i wstaw do piekarnika
- rozgrzej piekarnik do temp. 130°C
- od momentu nagrzania trzymaj słoiki w tej temperaturze 30-60 min
- po tym czasie wyłącz piekarnik i pozostaw słoiki do wystudzenia
- przechowuj najlepiej w chłodnym, zacienionym miejscu (w piwnicy lub kuchennej szafce) do roku czyli do następnego sezonu
Jak wygląda i smakuje domowy ketchup?
Większość z nas zna jedynie smak i konsystencję sklepowych keczupów – dosyć gęstą, która pozwala na zrobienie wzorków na kanapce. Do tego jesteśmy przyzwyczajeni i producenci chcą, byśmy myśleli, że taki właśnie powinien być idealny pomidorowy sos.
Tymczasem prawdziwy keczup to właśnie ten zrobiony przez Ciebie. Posiada on następujące cechy:
- wygląd Jak możesz zauważyć na powyższym zdjęciu, domowy wyrób ma jaśniejszy, bardziej pomarańczowy kolor. Zależy on głównie od rodzaju użytych pomidorów, czasu gotowania oraz dodanych przypraw. My nie użyliśmy żadnych dodatków wpływających na kolor więc jest on zbliżony do koloru dojrzałych pomidorów.
- konsystencja Tu również ważny jest czas gotowania oraz sposób przecierania i ewentualnego miksowania. Na pewno nie jest on tak gęsty i jednocześnie gładki jak ten ze sklepu, ponieważ domowe narzędzia nie radzą sobie tak dobrze z obróbką jak te z przetwórni.
- smak i zapach Już po tygodniu od odstawienia sklepowego keczupu czuć wyraźną różnicę. Domowy pachnie i smakuje po prostu jak dojrzałe pomidory. Ten ze sklepu natomiast ma wyczuwalną woń i smak słodkiego octu z dodatkiem pomidorów.
- wydajność Producenci z wyższej półki lubią chwalić się przelicznikiem ile pomidorów zużyto na wytworzenie 100 g keczupu. Domowego współczynnika nie przebije jednak nawet najlepszy sklepowy zamiennik – 300 g pomidorów na 100 g keczupu.
Domowy keczup może nie jest tak gęsty jak ten ze sklepu, może trzeba go nałożyć łyżeczką, zamiast wycisnąć, może nieco inaczej smakuje… To oczywiste – jest zrobiony z dużej ilości świeżych, dojrzałych pomidorów. Ponadto nie zawiera zagęszczaczy, barwników, aromatów itp. dodatków. Ma łagodniejszy smak, bardziej w nim czuć pomidory, mniej cukier i ocet. My i nasze córki polubiliśmy go od pierwszej łyżeczki.
Nie jest idealna kopią sklepowego wyrobu i dlatego widzę sens, by go robić. A Ty?
Wesprzyj autora
Jeśli doceniasz moje wysiłki i uważasz, że to, co robię, jest przydatne, możesz okazać swoje wsparcie, stawiając mi kawę.
Taki gest będzie dla mnie nie tylko miłym podziękowaniem, ale także silnym sygnałem, że warto kontynuować i rozwijać dalej tworzenie podobnych treści.
Dziękuję!
keczup inaczej sos pomidorowo warzywny ja dodaję wszystkie warzywa jabłka natki zielone przyprawy ocet i dobre dojrzałe pomidory najlepiej jak dojrzeją na krzaku a nie na zapleczu sklepu do posłodzenia ksylitol fiński brzozowy [a nie z kukurydzy]
Robię już 2 rok keczup, w tym roku z 25kg pomidorow, bo dla moich dzieci dzień bez keczupu nie istnieje. Inne przepisy w sieci wg mnie nie są tak dokładne i keczup wychodzi przeciętnie. Ten keczup bardzo smakuje całej rodzinie i przyjaciołom.
PS. Cała strona naprawdę super. Gratuluję i dziękuję! Będę robić ocet jablowy, bo cena tego kory kupuje już jest dla mnie zaporowa.
Dziękuję! Rzeczywiście, ostatnio wszystko podrożało a domowy ocet szczególnie warto zrobić. Prosty przepis i właściwie wychodzi za grosze.
Pierwszy raz robiłam domowy keczup z własnych pomidorów, wyszedł gęsty i fantastyczny w smaku. Trzymałam się proporcji z przepisu, ale usunęłam cynamon w proszku i pieprz cayenne, zamiast tego dałam pół papryczki chili. I wrzuciłam też łyżeczkę gorczycy do octu. Polecam.
Taka wersja pikantna? Dzięki za podzielenie się pomysłem 👍
Bez urazy, ale proponowany zestaw przypraw (cynamon, ziele angielskie, goździki, nasiona kolendry) niestety mi nie podpasował. Zwyczajnie ketchup pachnie dziwnie (by nie powiedzieć źle – dla mnie oczywiście). Po konsultacjach smakowo-zapachowych z innymi osobami wnioski mam następujące:
Zapach przypomina sos pomidorowy do klopsików, a smak przypomina zalewę pomidorową z „makreli w pomidorach” z puszce. Nie wiedziałem, która przyprawa dawała takie odczucia. Konsultacje z doświadczonymi starszymi „kucharzami” wykazały, że winowajcą jest ZIELE ANGIELSKIE. Dostałem wręcz zjebkę za wykorzystanie tej przyprawy do ketchupu i „…dlaczego nie zapytałeś o to wcześniej…” 🙂
Była to moja pierwsza wersja ketchupu. V2 będzie zawierała następujące modyfikacje:
– BRAK cynamonu, ziela, kolendry.
– goździków 2x mniej
– cebuli 2x więcej
– zamiast łyżki soli, łyżeczka soli
– zamiast 50 g cukru, 30 g cukru
Rozważam jeszcze dodatek selera, ze względu na jego sporą zawartość w ketchupach włocławek, międzychód i dworski/polskie przetwory, ale to już może w wersji V3 😉
Dzięki za podzielenie się swoimi spostrzeżeniami. Rzeczywiście było tutaj w komentarzach kilka głosów odnośnie cynamonu. Ja niezmiennie polecam jego cejlońską wersję, jest zupełnie inna w smaku. Ale oczywiście nie każdemu on do ketchupu pasuje.. Twoja wersja na pewno też wyszła super!
Piszesz najgorszy tortex a jest z cynamonem i przyprawami jak dobrze pamiętam. Bleee rzygi.
Ale prawie bez pomidorów…
Ketchup wyszedł naprawdę super jest przepyszny o 100 razy lepszy niż ze sklepu naprawdę masz telent kulinarny.
Witam.
Jak bym chciał zrobić Keczup z koncentratu pomidorowego? Mam ze 20 puszek, które dostałem z opieki społecznej, to jak zmienić składniki, żeby było dobrze?
Niestety nie robiłam nigdy keczupu w ten sposób.. Powyższy przepis dotyczy świeżych pomidorów i nie da się ich tutaj podmienić na koncentrat.
Dziękuję za ten przepis i wszystkie rady-zrobiłam i jest super
Cieszę się 🙂 Smacznego!
Przepis super! Bardzo dokładny i klarowny. Ketchup jak dla mnie mega, ale niestety dziecku nie podam ? Jak dla mnie za dużo octu (z tym że dodałam go tylko 60ml na 2.2kg pomidorów i dość mocno go czuć w gotowym ketchupie). No trudno, następnym razem dodam jeszcze mniej i zrobię porcję dla córki ?
A dodawałaś ocet jabłkowy? Ja daję ostatnio taki, który sama robię i wydaje mi się, że jest delikatniejszy w smaku.
Mój kupny ketchup wygląda jak ten domowy z obrazka. : P Patrzcie co kupujecie.
Nie obwiniajcie złego przepisu, tylko własne umiejętności, a raczej ich brak!!! Ketchup wyśmienity, idealny w smaku, nigdy lepszego nie jadłam. Jeśli się nie zna przepisu, to do jego wykonania nie daje się 8 kg pomidorów!!!! Ręce opadają….
hahah jak ktoś lubi cynamon i zbędne przyprawy ketchupie to ok. Bleee. Dodaj rozgotowaną zmiksowaną cebulę bez tych przypraw, to zobaczysz różnicę i innego już nie ruszysz.
A ile to po otwarciu sloika moze postac w lodowce??
Gotowy keczup może stać w lodówce spokojnie nawet przez kilka tygodni (ok. miesiąca). Ważne żeby nabierać go zawsze czystą łyżką/nożem.
To juz trzeci rok, jak korzystam z Twojego przepisu. Wg mnie to jest najlepszy przepis na domowy keczup, jaki znalazlam w sieci. Moja jedyna modyfikacja to sciaganie wczesniej skorki z pomidorow (latwiej mi sie potem przeciera) i bardziej zaostrzam, ale to juz kwestia smaku. Robie w duzych ilosciach dla rodziny i przyjaciol, po krotkiej pasteryzacji „wytrzymuje” nawet do 1,5 roku. Gratuluje tez przepisu na zakwas buraczany, rewelacja!
Dziękuję 🙂 Bardzo się cieszę, że mój przepis tak dobrze się u Ciebie sprawdza i smakuje!
Aniu, właśnie robię keczupik wg tego przepisu (bardzo mi się spodobał), z drobnymi modyfikacjami – dodałam trochę selera, lubię jego posmak w keczupie, nie mam laski cynamonu, więc bez niej. Mam takie śmieszne pytanie – pomidory „kochają” bazylie :). W żadnym przepisie na keczup nie znalazłam tej przyprawy…
Pozdrawiam serdecznie Ela
Myślę, że Twoje modyfikacje jak najbardziej pasują i keczup wyjdzie pyszny 🙂
Co do bazylii – też bardzo ją lubię, do pomidorówki obowiązkowa. Do keczupu jej nie dodaję, bo mam wrażenie, że nie będzie jej czuć – jest w nim tyle innych smaków i przypraw. Ale możesz spróbować, na pewno nie zaszkodzi 🙂
Znów robię ten ketchup 🙂 Tym razem miałem słodkie pomidory i wydaje mi się, że 50g słodzika na 1,5kg pomidorów to za dużo, na 2 kg może być ok, ale chyba lepiej dosładzać do smaku w końcowej fazie, żeby nie przedobrzyć. Tym razem zrobiłem go w samym termomix`ie bez używania innych garnków i bez przecierania. Pomidory obieram ze skórki na początku, wyrzucam nasiona i całą wodę, zostawiam same „mięso” pomidora, bez zielonych przerostów. Miksuję w termomix`ie i gotuję, z obrotami, przykrywając górę małym sitkiem, żeby para uchodziła. I tak gęstnieje do pożądanej konsystencji…
Tak, rzeczywiście najlepiej dodać część i potem najwyżej dosłodzić. Dopiszę taką uwagę, dzięki 😉
Sama zwykle robię ketchup z takich typowo przetworowych odmian i 50g słodziwa jest w sam raz. Ale dla słodszych odmian może być go już trochę za dużo..
Dobrze też wiedzieć, że wychodzi w thermomixie 🙂
Witam. W ubiegłym roku robiłem ketchup z powyższego przepisu. Zmodyfikowalem go nieco aby smakował jak mój ulubiony ze sklepu. Smakował wszystkim domownikom więc w tym roku zrobię go znacznie więcej. Nie pasteryzowalem go, zalewalem słoiki wrzacym ketchupem. Zachowało mi się kilka słoiczków do dziś i żaden się nie zepsuł. Polecam wszystkim ten przepis.
Ps. Użyłem zwykłego octu spirytusowego.
Dziękuję, cieszę się, że ketchup smakuje i wracasz do mojego przepisu 🙂 Też właśnie będę nastawiać – skrzynka pomidorów już czeka.
Ja użyłam jaki zagęstnik nasiona chia, na smak nie wpłynęły, ale na konsystencję super pomogły 🙂
O dzięki! Nie wpadłam na to, że można ich użyć w takim celu – zapewniły konsystencję i jeszcze dodały wartości odżywczych 🙂
W jakich proporcjach dodac nasiona chia i w ktorym momencie gotowania. Na pewno sie ich potem nie wyczuwa? Nie trzeba ich zmielic?
Wszystko było ok do momentu Przecedzenia została sama wodą którą nie gestnieje
A z jakiej porcji pomidorów nastawiałaś keczup? I z jakiej odmiany? Ja jeszcze czekam z keczupem na odmiany typowo przetworowe (san marzano, lima itp.) – one mają więcej pektyn, mniej wody.
Zgęstnieje na pewno, ale może dłużej trzeba pogotować – jak mam taki rzadki to gotuję trochę, wyłączam i potem znów nastawiam (bez pokrywki).
Witaj. Taka praktyczna uwaga. Dodaj link z składnikami, aby łatwo stworzyć listę zakupów.
Jak wygląda taki link (gdzie kieruje)?
Zrobiłam z prawie potrójnej porcji pomidorów. Gotuję przetarte pomidory ponad godzinę i nadal ma konsystencję wody. Co teraz?
Im więcej pomidorów, tym dłużej trzeba odparowywać. Myślę, że u Ciebie może to potrwać nawet 2-3 godziny. Zależy też od odmiany pomidorów – jak używałaś malinowych to nawet dłużej.
Możesz to podzielić i trochę pogotować dziś, wyłączyć i dokończyć jutro.
Zrobiłem z 2kg wg przepisu, a potem jeszcze z 2kg, ale lekko zmodyfikowalem: zamiast octowego – baslamiczny, dodałem do wywaru octowego listek i gorczycę, usunąłęm laskę cynamonu. Zamiast pół łyżeczki cynamomu do pomidorów – szczypta. Jako słodzik – dodałem ksylitol do pokrojonej cebuli i zrobiłem syrop, potem jeszcze przecisnąłem tą cebulę przez wyciskarkę do owoców. Zamiast łyżki soli – łyżeczka vegety w fazie gotowania pulpy i łyżeczka soli przy redukcji. Na koniec odrobina gałki muszkatołowej do smaku i łyżeczka papryki słodkiej.
miało być: zamiast jabłkowego 🙂
I jak wyszło? Widzę, że za cynamonem chyba nie przepadasz, bo mniej go dodałeś w Twojej modyfikacji – rzeczywiście tak go czuć w smaku? Próbowałeś z cejlońskim czy ze zwykłym?
Tak pytam, bo ja uwielbiam cynamon i sama już nie wiem czy nie dałam go tutaj za dużo, tak jak wyżej pisała Iwona, czy to może kwestia samego cynamonu (jego rodzaju). Cejloński jest dużo delikatniejszy, słodszy w smaku. Jak go spróbowałam, to już innego nie kupuję.
Sa smaki uniwersalne, a sa takie, ktore zaleza od gustu, tak jest troche z keczupem moim zdaniem. Na Twoje pytanie odpowiem po konsumpcji przez moich cenzorow – dzieci 🙂 jak sie troche obie wersje przegryza w sloikach. Z pewnoscia moja modyfikacja „podciagnela” barwe keczupu w strone sklepowego, bo kolor ciemniejszy no i ocet balsamiczny jednak ma glebie smaku – oczywiscie mozna zaczac dyspute na temat 100 rodzajow samego octu balsamicznego ….;) ale moze nie przesadzajmy. Mysle, ze ten przepis jest doskonala baza do samodzielnej modyfikacji poprzez przyprawy dla kazdego, kto lubi sobie poeksperymentowac i tyle i az tyle. Co do kwestii onsystencji i wydajnosci, to nie wydaje mi sie, ze mozna osiagnac keczup o konsystencji „sklepowej” jakakolwiek metoda, przy skladnikach podanych przez producentow (ze niby bez zagestniaczy) – jesli masa pomidorow podawana jest na poziomie 200g w dol, to albo sa stosowane zagestniacze, albo inne skladniki (cebula, seler) w takiej masie, ze zagestniaja wyrob na tym poziomie. Robiac wg. tego przepisu, czyli bez innych skladnikow masowo istotnych, to ja np. odparowuje w ostaniej fazie, uzywajac Thermomixa conajmniej 50% konsystencji i ląduje generalnie na wydajności 1:4, a nie 1:3, jak w przepisie i mimo to, jeszcze to nie jest ta gestosc „jak w sklepowym” – choc oczywiscie uzywam odmian pomidorow roznych, takich jakie mam w ogrodku, wiec moze akurat nie sa typowo „miesne” :).
Pewnie, każdy lubi nieco inne smaki. Rzeczywiście ten przepis łatwo pod siebie dopasować.
Daj w takim razie znać jak się „przegryzie” 🙂
poezja smaku, pikantny troche ale ja dodalem papryczki bo taki preferuje
Super, że Ci smakuje! Moja wersja łagodniejsza, żeby mi młodzież przy stole nie grymasiła, że ostre.
Niestety według powyższego przepisu zepsułam 8 kg pomidorów bo dodałam tyle tego cynamonu. Muszę go teraz ratować bo mi szkoda mojej pracy. Żałuję, że robiłam według tego przepisu. Nie radzę. Sam cynamon, nie czuć pomidorów. Bardzo szkoda:-((
Przykro mi bardzo, że keczup Ci nie smakuje 🙁
Wiele osób go już robiło i nikt mi nie pisał, że za dużo cynamonu. Ja przyznam, że praktycznie nie czuję go w smaku. Na 8 kg pomidorów powinnaś dodać 2 łyżeczki cynamonu. Ten w lasce, który dodaje się do octu z innymi przyprawami, odcedza się na sicie i wyrzuca. Może dałaś więcej? Albo czubate łyżeczki?
Jeszcze sobie myślę, że może mieć znaczenie rodzaj cynamonu – ja używam tylko cejlońskiego. Jeśli robiłaś ze „zwykłym” cynamonem (kasja) to on jest nieco ostrzejszy w smaku. Dopiszę tę informację w uwagach.
Co do ratowania keczupu – mogę Ci poradzić dorobienie porcji keczupu tym razem bez cynamonu i wymieszanie go z poprzednim lub dodanie do niego samego przecieru z pomidorów – wyjdzie bardziej sos pomidorowy, ale będzie szybciej.
Sama jestes sobie winna! W zyciu bym nie uzyla poczwornych porcji do nowego przepisu. Coz za brak rozwagi!
Rozgotowana zmiksowana cebula powinna zabić smak cynamonu.
Witaj Aniu, próbowałam zrobić ketchup z 500g pomidorów na próbę ale wyszedł z tego koncentrat. W czasie robienia było też trudno pomidory przedusić przez sitko. Wyszła baaardzo mało i był koncentrat. Więc dolałam wody i smaku nie dało już się naprawić a koncentrat pozostał. I tak wlałam do słoika i kiedy chciałam otworzyć już się nie dało> wylądował do kosza. Co ja robię źle że nie udaje mi się? Dodam że nie używałam octu jabłkowego i nie będę używać. Można czymś zastąpić? Bo nie wiem jaki oct ma działanie. Olejem dać? Chce dzisiaj zrobić jeszcze ten ketchup proszę o odpowiedz. Z góry dziękuje?
Pomidory tracą dużo ze swojej objętości w trakcie obróbki – robienie keczupu z mniejszej ilości niż podałam w przepisie raczej mija się z celem. Pól kilograma jakie użyłaś to za mało i dlatego wyszedł Ci koncentrat.
Do tego dochodzi jeszcze kwestia samych pomidorów – ja robię keczup tylko z dojrzałych, sezonowych pomidorów, pod koniec lata. Te które są w sklepach wiosną i zimą mają zupełnie inny smak i są twarde. Nie nadają się na przetwory.
Jeśli chodzi o ocet to raczej nie da się go w tym przepisie niczym zastąpić, na pewno nie olejem! Można jedynie użyć innego octu (np. winnego) lub dodać go nieco mniej. On nadaje charakterystycznego smaku. W sklepowych keczupach również występuje.
Polecam Ci wstrzymać się z robieniem keczupu ze świeżych pomidorów do lata a póki co popróbować zrobić keczup na bazie pomidorów z puszki czy z kartonu (pogotować je z przyprawami).
A może zamiast octu doda kwasek cytrynowy ?
Nie robiłam tak nigdy i wydaje mi się, że w przypadku przetworów nie da się w ten sposób podmienić składników.
Octu nie ma w tym przepisie dużo, też staram się go używać jak najmniej. Z octu i przypraw powstaje marynata, nadaje keczupowi charakterystycznego smaku. Z kwaskiem nie będzie to niestety to samo.
A który ketchup ze sklepu byś poleciła – Włocławek, Heinz, Kotlin, Pudliszki czy Tortex? I tak w ogóle to na co zwracać uwagę przy zakupie? Czy mogłabyś podesłać jakąś krótką ściągawkę?
Kupując keczup patrzę głównie na to z jakiej ilości pomidorów został zrobiony i jakie ma dodatki w składzie. Im prościej tym lepiej. Pisałam o tym we wpisie o czytaniu etykiet: https://domowejroboty.pl/porady/czytamy-etykiety/
Z podanych przez Ciebie ketchupów najprostszy skład ma Heinz, ale trochę mało pomidorów. Pudliszki mają więcej pomidorów, ale za to zagęstnik w składzie. Włocławek, Kotlin też mają zagęstniki. Najgorszy zdecydownie jest Tortex (mało pomidorów, woda, zagęstniki i do tego konserwant!).
Ja zwykle jak już kupuję to szukam ketchupu z firmy Roleski (dużo pomidorów, bez zagęstników). Z podanych przez Ciebie wybrałabym chyba Pudliszki (ma zagęstnik, ale przy tym sporo pomidorów) lub Heinz (ale dla mnie trochę za słodki).
Ketchup z Twojego przepisu to nad-ketchup! Mam tylko jedno pytanie – czy masz może przepis na ketchup pikantny? Może wystarczy tylko dodać jakieś przyprawy (no właśnie – jakiej)?
Tak, wystarczy dodać więcej pieprzu cayenne lub innej ostrej papryki. Nie wiem jaką ostrość preferujesz, ale radzę dodawać jej stopniowo, po pół łyżeczki, żeby nie wyszedł za ostry.
Chcesz uzyskać jeszcze lepszy efekt – użyj pomidorów własnego „chowu”. Ja czuję baaaardzo różnicę w smaku własnych i kupnych pomidorów – mój nie pachnie metalem i bajecznie razi kubki smakowe.
Jak może pachnieć zdrowiem pomidor, którego w początkowym stadium rozwoju (kwiat) potraktowano detergentem dla szybszego zawiązywania się i dojrzewania,
a ziemię pod nim zagęszczono chemią. Z zakupami sklepowych warzyw żaden, nawet ten najwyszukańszy przepis się nie sprawdzi – „biedronkowa cebula zgwałcona chemią gnije w drodze do domu.
……A TWÓT PRZEPIS ANNO, WSPANIAŁY
Dziękuję! Swoje mam póki co tylko pomidorki koktajlowe, ale na wszystko przyjdzie czas 😉
Zrobiłam keczup z tego przepisu. Bardzo ci za niego dziękuję. Następnym razem dodam trochę mniej słodzidła a więcej octu bo jak na mój gust wyszedł bardzo słodki ? No i nie chciało mi się przecierać więc zmiksowałam całość blenderem. Polecam jak najwięcej odparować pomidory przed przetarciem/zblendowaniem bo potem strasznie pryskają.
Dziękuję, cieszę się że keczup smakował 🙂
Ilość słodzidła i octu warto sobie dostosować – pomidory mogą być tak różne, bardziej lub mniej dojrzałe, że trudno podać dobrą ilość dla każdego.
Jestem fanem ketchupu, a nigdy jeszcze nie próbowałem zrobić swojego, bo uznawałem to za zbędne, gdy i tak pod ręką miałem Międzychód. Może jednak warto spróbować podziałać też samodzielnie, tak dla odmiany? Dzięki, czuję się przekonany 😀
Pewnie, że warto! Robienie samemu różnych produktów ma wiele zalet (wysoka jakość, dobry skład, świeżość itp.), ale jedną z najważniejszych jest OGROMNA satysfakcja kiedy coś się uda 😉
Wypróbowałam przepis, jest REWELACYJNY w smaku!!!!! Bardzo smakuje mojemu synowi, a to najbardziej wymagający tester moich kuchennych prób. WARTO się trochę pomęczyć z produkcją domowego ketchupu.POLECAM wszystkim i DZIĘKUJĘ autorce przepisu:)
Super! Dziękuję, że podzieliłaś się opinią. Jak Mały Smakosz jest zadowolony, to tym bardziej mi miło 🙂
Bardzo bardzo dziękuję za ten cudowny przepis. Keczup wyszedł rewelacyjny! Znika w oka mgnieniu. Teraz robię wersję z mniejszą ilością pieprzu cayenne dla dzieci. Pozdrawiam
Dziękuję, cieszę się, że Wam smakuje 🙂
Bardzo wyczerpałaś temat 🙂 świetny artykuł! Już od dawna wiemy, że ketchup kupny jest niezdrowy. Ponoć w sprzedaży pojawił się jakiś dobry ketchup dla dzieci bez zbędnych dodatków i konserwantów. 🙂 Twój kiedyś zrobię 🙂
Zachęcam! Lato to najlepszy czas na pomidorowe przetwory! 🙂
A co do keczupów dla dzieci to mam co do nich bardzo ograniczone zaufanie – może dodatków nie mają, ale posłodzone są zwykle wyjątkowo hojnie (maja więcej cukru niż ich „dorosłe” odpowiedniki). Może zdarzają się wyjątki, ale lepiej uważać i patrzeć na tabelkę z wartością odżywczą.
Domowy nie ma takiego fajnego koloru, ale to tylko znak, że nie ma też sztucznych dodatków. Natura nie jest taka idealna 🙂
Uwielbiam przetworzone pomidory, nie tylko w formie keczupu 🙂
Sklepowy keczup ze zdjęcia niby nie ma w składzie barwników ani innych dodatków, ale kolor ma wyraźnie ciemniejszy. Być może to zasługa jakichś przypraw (np. papryki), które też dodają koloru, albo innej obróbki? W każdym razie zgadzam się, taki domowy keczup wygląda naturalniej.
A jakie jeszcze przetwory z pomidorów lubisz i robisz?
Zazwyczaj domowe wyroby smakuja o niebo lepiej od sklepowych. U nas w domu robimy sami np. sosy pomidorowe, przetwory owocowe lub ciasta. I nawet Pudliszki czy Heinz nie dorastaja do piet.
Jasna sprawa 🙂 I do tego satysfakcja, ze zrobiło się to samemu a nie kupiło gotowca.
Proszę o pomoc. Zrobiłam wg przepisu i chyba coś poszło nie tak. Wyszło mi takie pikantne że ja, która lubi pikantne nie mogę tego przeżyć. Dorobiłam już same duszone pomidory i nadal ostre. Pomocy
Oj, coś musiałaś więcej sypnąć tej ostrej papryki.. Może dałaś pół łyżki zamiast pół łyżeczki? On wychodzi trochę ostrzejszy w smaku, ale spokojnie się da go zjeść.
Ja bym oprócz pomidorów dodała jeszcze trochę czegoś słodkiego (cukier, miód, syrop klonowy itp.), zagotowała i poczekała 1 dzień. Smaki się przegryzą i dopiero będzie je dobrze czuć. A jak dalej będzie ostry to jeszcze trochę pomidorów dodaj.
Mam nadzieję, że uda się go uratować!